sobota, 26 grudnia 2009

Wigilia 2009

24 grudnia poszliśmy z Cytrynkiem i Harrym do mojej siostry, u której były... 4 koty. Zabawa była przednia. Namłodszy z nich zaczepiał fretki. Cytryn kicał z kotem, Harry zupełnie go olewał.















I wydarzyło się coś, czego żadne z nas nie było w stanie przewidzieć :)















Harry i Cytryn przytulali się do siebie całą wigilię. A potem...















To zdjęcie zostało zrobione 25 grudnia, już po powrocie do domu. Można powiedzieć, że się tolerują :)

niedziela, 13 grudnia 2009

Ogólnie, jak się sprawy mają.

Z Cytrysiem byliśmy u Luśki. Wstawię trochę zdjęć ze spotkania:)
Cytryn został przekupiony Malt Pastą ;)

A oto i sama Luśka!
Ogólnie Luśka cały czas ganiała Cytryna, a Cytryn cały czas uciekał przed Luśką. Na szczęście nie doszło do "zęboczynów" :)

U Harrutkiego, śmiem twierdzić, że coraz lepiej. Ma mniejszy brzuch, dostaje kroplówki, jest więcej aktywny (chociaż może to zdjęcie tego nie pokazuje:))