Hehe, czyli istnieją zrównoważone psy, których jedynym celem nie jest lizanie, podgryzanie, gonienie, łapanie, chęć aportowania fretki?? ;-) Pies mojego brata jak do mnie przychodzi, to nawet sie ze mną nie wita, tylko na oslep leci do pokoju fretkowego, a najszczesliwszy byłby gdybym mu fretką rzucała, a on mógłby ją aportować - jestem o tym święcie przekonana :-) Pozdrawiam i zapraszam do siebie na http://norka-muffinka.blogspot.com/
Hehe, czyli istnieją zrównoważone psy, których jedynym celem nie jest lizanie, podgryzanie, gonienie, łapanie, chęć aportowania fretki?? ;-)
OdpowiedzUsuńPies mojego brata jak do mnie przychodzi, to nawet sie ze mną nie wita, tylko na oslep leci do pokoju fretkowego, a najszczesliwszy byłby gdybym mu fretką rzucała, a on mógłby ją aportować - jestem o tym święcie przekonana :-) Pozdrawiam i zapraszam do siebie na http://norka-muffinka.blogspot.com/